niedziela, 10 kwietnia 2011

Styl Olivi Palermo

Jestem absolutnie zakochana w jej stylu i w tym jak wygląda. Jest delikatna, świeża, naturalna i zawsze dobrze ubrana. Na dodatek ma super ciało! Jest moją inspiracją. Oto jej kilka zdjęć. Enjoy! <3







niedziela

Piękne słoneczko za oknem <3 Zdecydowałam sie wreszcie na dietę. Wybieram 1000kcal. Myśle, że jest w miare odpowiednia dla mnie z racji tego ze postaram sie ćwiczyć, i moje dzienne zapotrzebowanie na kalorie wynosi 1400kcal czyli jak odejmę te 400 powinno być ok. Musze sie zabrac za naukę bo wczoraj cały dzien leniuchowałam.
śniadanie: owsianka i kawa ok 320kcal
śniadanie2:  fantasia, kromka razowego z ogórkiem ok 260 kcal
obiad:

 

sobota, 9 kwietnia 2011

Tłuszczyk niekontrolowany

Ranek zaczął się dość pozytywnie jezeli chodzi o dietę. Niestety w mierę z upływem godzin jadlam coraz więcaj. Zaraz mam zamiar posprzątać pokój bo troche go zniedbałam i pouczyc sie do szkoły.
śniadanie: kawa z mlekiem, owsianka,serek zero ok. 380kcal
śniadanie2: kawałek chleba z serem i keczupem, jogurt ok 280 kcal
obiad:

 Narazie mam 660kcal ma być 1000-1200 kcal wiec jeszcze obiadek i chyba na tym poprzestane.
 
  

czwartek, 7 kwietnia 2011

Co jadłam w piątek...

Oh dzien sie zaczął niezbyt pomyślnie do mam bardzo duzo nauki i potrzebowałam energii. Wiem ze to nie jest usprawiedliwienie. Dlatego po szkole nic nie zjem.
śniadanie: jogurt low fat +troche jogobelli, 2 grzanki z keczupem!

Piątek

Plan na żarcie
śniadanie: jogurt odtłuszczony 0% tłuszczu
po szkole: owoc, pomarańcza/jabłko/ cokolwiek ale owoc
obiad: to co będzie bez ziemniaków,  ryzu
Cwiczenia: zdrowy kręgosłup, 8 min buns, 8 min abs

Mam nadzieje, ze zadziała!! :D

SCHUDNE !

Pora wziąć się za siebie. Chcę być lekka, śliczna delikatna. Mam potworne uda i pupę. Strasznie sie ich wstydzę, chyba całe moje nieszczęscie w zyciu bierze sie wlasnie z tych obtłuszczonych ud i grubych nóg. Nienawidze tego!! Chce wyglądać jak baletnica. Jestem bardzo wrażliwa na piękno. Uwielbiam patrzec na pieknych ludzi, sprawia mi to ogromną przyjemność i polepsza nastrój. Ale kiedy orientuje się jak tłusta jestem, odechciewa mi sie wszystkiego, ciągle unikam basenu bo wstydze sie mojego ciała. Wstydze sie chodzić do szkoły bo jest duzo ludzi którzy patrzą na moje udziska i sie śmieją. Nie chce tak wyglądać! Jak chodze to podłóga się trzęsie i meble razem z nią. Tłuszcz na mnie sie przelewa, jest to OCHYDNE!
Sartuję z wagą: 58,5kg
Cel 1   56kg
Cel 2   54kg
Cel 3   52kg
Cel 4  50 kg
Cel 5 i stabilizacja 49kg.
Wzrost: 167 cm
Wiek: 20 lat
Dodam ze super by bylo jakbym spotkała jakichś ludzi którzy tez walczą z nałogiem żarcia. Którzy chcą być silni psychicznie, walczyć ze słabościami i zbliżać się do perfekcji!! Ponad to mam zamiar ciężko trenować, duzo się uczyć, duzo spać i być miła i kochana dla wszystkich. Poprostu idealna ! :D

niedziela, 20 marca 2011

Come back to me...

Nastrój cały czas nostalgiczno-depresyjny. Dłonie umarlaka. Stopy umarlaka. I białe uszy. Zauważyłam, ze tygodnie mijają coraz szybciej. Jeden dzień podobny do drugiego. Autobus, fabryka wykształciuchów, autobus, żarcie, kilka godzin przed ekranem, walka z myślami, samotność, pustka, sen. I tak cały czas. Są jeszcze chwile, kiedy serce bije szybciej, niezdrowo. Strasznie męczy. Słabiej, mocniej, szybciej, słabiej, zdecydowanie gorzej. Chciałabym słońca. Ciepła, uśmiechu, radości i japonek na stopach. I piasku między dużym palcem a tym drugim, którego nazwy nie znam.